Uważaj co filmujesz!
Zła wiadomość dla wielbicieli gadżetów firmy Apple. Technologiczny potentat zdobył właśnie patent na system, który pozwoli wyłączyć kamerę lub aparat w telefonie, jeśli uzna, że nagrywane treści są niedozwolone. Koniec z rejestrowaniem koncertów czy treści poufnych.
Kamery w telefonach czy tabletach będą mogły być konstruowane w ten sposób, żeby odbierać specjalny sygnał i reagować na niego w określony sposób. W momencie koncertu wystarczyłoby wytworzyć sygnał w podczerwieni o zakazie rejestrowania treści, a odbiorniki urządzeń odczytując go automatycznie blokowałyby możliwość nagrywania filmów czy robienia zdjęć.
Patent oczywiście wywołuje niemałe kontrowersje. Przeciwnicy obawiają się zbytniej ingerencji w wolność słowa czy prasy. Z drugiej jednak strony zwolennicy nie kryją radości z faktu, iż w niedalekiej przyszłości będą oni mogli brać udział w masowych imprezach nie martwiąc się faktem, iż widok przysłania im morze rejestrujących każdą sekundę iPhone'ów.